czwartek, 8 września 2011

Scourge of war - Gettysburg już wkrótce?

Mam taki dziwny zwyczaj, że co jakiś czas zaglądam na wszelakie Steamy, Gamersgate czy Impulse, aby spojrzeć, czy jest tam coś co zainteresowałoby takiego dziwnego człowieka jak ja... Cóż dziś niestety Impulse wykazał się i skusił mnie promocją na Scourge of war - Gettysburg.

Gra ta jest zbliżona charakterem do legendarnego już chyba Sid Meier's Gettysburg, lub też nieco bliższego naszym czasom Take Command - Bull Run. Jest to tzw RTW, czyli gra wojenna czasu rzeczywistego. Jak pogram to postaram się umieścić, jakieś moje wnioski na temat tej gry:)

4 komentarze:

  1. Generalnie tak, ale jednak nie do końca. RTW jednak, nie do końca opiera się na czystej zasadzie zbuduj dużo i zaatakuj, wygrasz...

    Od gracza wymaga jednak większego kombinowania i w mojej ocenie charakteryzuje się większym realizmem, niż zwykłe RTS strawne dla każdego, często dzięki swojej prostocie

    OdpowiedzUsuń
  2. Gra się tak samo, czyli lata po mapie w pośpiechu, próbując ogarnąć więcej niż się da w ograniczonym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko zależy od realizacji. W przypadku np Sins of the solar empire, zgadzam się z Tobą w 100%. Pilnowanie bitew, rozwoju technologii itd wymaga małpiej zręczności, ale to właśnie jest RTS.
    W przypadku Gettysburga, ten czas upływa zgodnie z realiami. Jeżeli w danych mam informacje, że przeładowanie muszkietu trwa np 40s, to naprawdę muszę odczekać 40s nim moi żołnierze odpalą kolejną salwę, zatem zbliżamy się w pewnym momencie do rzeczywistości, mamy tyle czasu ile mniej więcej miał ówczesny dowódca na wydanie rozkazu, a co więcej mamy podobny zestaw dowodzenia.... Jak gram jako dowódca korpusu, to nie mogę wydawać rozkazu bezpośrednio regimentom. Muszę wysyłać je do dowódców dywizji, ci rozsyłają, je do dowódców brygad itd.

    OdpowiedzUsuń